prof. dr hab. Mirosław Sułek
Szacowanie możliwości wojskowych państw, ocena stosunków między państwami w kategoriach możliwości (potencjałów, sił, potęg) pozostaje zadaniem aktualnym i ważnym. W dobie gwałtownych przemian na arenie międzynarodowej, przesuwania się światowego bogactwa i światowej siły w czasie i przestrzeni, kształtowanie się nowych ośrodków sił w wymiarze globalnym i regionalnym, co prowadzi do nowych konfiguracji geopolitycznych i zmienionych warunków bezpieczeństwa narodowego, istnieje silne zapotrzebowanie polityczne, strategiczne i społeczne na wiarygodne oceny tego, co się dzieje obecnie i tego, co może się dziać w przyszłości. Pozytywną rolę w tym procesie może odegrać wielowymiarowy sposób szacowania podstawowych kategorii wojskowych państw.
1. Problem
Szacowanie możliwości wojskowych państw jest ważnym zadaniem wojskowym i politycznym, wszak wojskowi i politycy rozumują w kategoriach stosunków sił. Jest też po części zadaniem ekonomicznym, jako że budowanie sił zbrojnych wymaga nakładów rzeczowych, finansowych i osobowych oraz ich efektywnego ich zastosowania. Zauważalną słabością dotychczasowych metod, dokonywanych przez wojskowych, było nadmierne skupianie się na jednej kategorii możliwości, mianowicie na tzw. potencjale rażenia (czasami nazywanym mocą bojową środków walki) o nieokreślonym wymiarze. Porównania w zakresie stosunków sił wymagają zastosowania większej liczby kategorii.
Główny problem sprowadza się do pytania, jak ocenić stosunki sił na arenie międzynarodowej zgodnie ze zdyscyplinowaną analizą wymiarową nie tylko dla potrzeb wojskowych, ale również politycznych, czy też polityczno-strategicznych. W konsekwencji celem artykułu jest przedstawienie uproszczonego sposobu wielowymiarowego szacowania podstawowych kategorii wojskowych państw na podstawie ogólnie dostępnych danych statystycznych. Opierając się na nazwach analogów fizycznych (co oznacza, że każdej wielkości będzie przypisany określony wymiar), do podstawowych kategorii wojskowych państw zaliczyłem: moc wojskową, ładunek rażenia, siłę wojskową, potencjał wojskowy, gotowość wojskową (obronną). Do kalkulacji włączyłem również kategorię mocy ogólnej państwa, będącą wszak źródłem mocy wojskowej. Podstawą szacunków będą formuły własne.
Wyliczone wyżej kategorie możliwości wojskowych są przejawami potęgi państw, która jest przedmiotem zainteresowania wielu dyscyplin naukowych – politologii, historii, ekonomii, nauk o zarządzaniu, nauk wojskowych, geopolityki, geografii politycznej, socjologii, psychologii. W artykule zamierzam pokazać, że – mimo odrębnego podejścia, charakterystycznego dla tych nauk – możliwe jest wytyczenie jednolitej linii postępowania w oparciu o analogi fizyczne. Chodzi mi zwłaszcza o integrację politologii, ekonomii i nauk wojskowych.
2. Potęga państw
2.1. O pojęciu potęgi państw
Większość kierunków nauki o stosunkach międzynarodowych, ale zwłaszcza tzw. kierunek realistyczny, uznaje, że stosunki międzynarodowe to stosunki sił i interesów. „Siła” w tym wyrażeniu to potęga państwa, która przejawia się w wielu postaciach. Pojęcie potęgi państw jest ważnym środkiem opisu stosunków międzynarodowych, w których względnie samodzielne podmioty (państwa, ugrupowania państw, czy po prostu – jednostki polityczne) starają się realizować swoje cele, stosując odpowiednie strategie oraz dysponując określonymi możliwościami. Możliwości te bywają nazywane potencjałem, potęgą, siłą, energią, mocą, władzą i ich odpowiednikami w innych językach (power – w języku angielskim; Macht – w języku niemieckim, „puissance” – w języku francuskim czy moszcz – w języku rosyjskim).
Państwa w swoim postępowaniu kierują się dwoma naczelnymi czy też „odwiecznymi” celami – chęcią przetrwania (starają się więc o bezpieczeństwo) i chęcią rozwoju (poszukują więc lepszych dróg rozwoju). Cele te po części się warunkują. Rozwój możliwy jest tylko w warunkach pokoju, dlatego jego utrzymanie jest tak ważne. W tym celu państwa ponoszą znaczne koszty (budowa systemu obronnego, którego trzonem są siły zbrojne), które z reguły są znacznie mniejsze niż korzyści (z wyjątkiem np. państw totalitarnych czy dyktatorskich, dla których ważniejsze jest utrzymanie władzy niż rozwój państwa i społeczeństwa; współczesny przykład to Korea Północna). W obliczu ograniczoności zasobów oba wyżej wymienione odwieczne cele ostatecznie syntetyzują się jako dążenie do maksymalizacji swojej potęgi.
Dwoma podstawowymi filarami potęgi państw są: gospodarka i siły zbrojne. Możliwościami gospodarczymi zajmują się ekonomiści, natomiast możliwościami wojskowymi – wojskowi. Jedne i drugie interesują również polityków, gdyż to oni mają wpływ zarówno na sprawy gospodarcze, jak i wojskowe. Podczas gdy wpływ na sprawy gospodarcze nie jest bezpośredni i wywołuje odroczone efekty, w wypadku sił zbrojnych jest bezpośredni i niemal natychmiastowy. To politycy decydują o wielkości nakładów na siły zbrojne, o ich strukturze, sposobie kompletowania, uzbrojeniu, wyposażeniu, wyszkoleniu i użyciu.
Jak wynika z powyższego, możemy wyróżnić trzy podstawowe kategorie możliwości państw (nazwane tutaj potęgą) – potęgę gospodarczą, potęgę militarną oraz potęgę polityczną czy też ogólną, będącą syntezą dwu pierwszych. Stosownie do tego mamy trzy wielkie grupy nauk, zajmujące się potęgą państw – dwie nauki „sektorowe”, czyli ekonomia i sztuka wojenna oraz nauka syntetyzująca, czyli politologia, w tym zwłaszcza nauka o stosunkach międzynarodowych.
Potęga państw jest podstawą wpływu na innych uczestników stosunków międzynarodowych. Szczególną rolę w tym zakresie, zwłaszcza w krótszych okresach, odgrywa potęga wojskowa, dlatego jej szacowanie jest ważnym i niezmiennym zadaniem analityków. Politycy podejmują decyzje na podstawie własnej lub zasugerowanej oceny stosunków międzynarodowych, ale jak chociażby uczy najnowsza historia, dokonują w tej dziedzinie wielu poważnych błędów. Z punktu widzenia długofalowego najważniejsza jest potęga ogólna. Chińczycy np. stosują termin, który jest tłumaczony na język angielski jako „comprehensive national power”, co najlepiej tłumaczyć jako potęga ogólna.
W głównym nurcie badań stosunków międzynarodowych definicje potęgi państw nie zmieniają się od wielu lat. Typowe jest tu ujęcie J. G.Stoessingera, według którego „potęga w stosunkach międzynarodowych to zdolność państwa do użycia swych materialnych i niematerialnych zasobów w sposób, który wpłynie na zachowanie innych państw”[1]. Z powyższej definicji wynika, że na ogólną strukturę potęgi składają czynniki materialne i czynniki niematerialne (duchowe). Te ostatnie często dzieli się na czynniki intelektualne i moralne. W opracowaniu RAND Corporation poświęconym pomiarowi potęgi w erze postindustrialnej, znajdujemy następującą definicję: „potęga państwa może być zdefiniowana po prostu jako zdolność do osiągania celów strategicznych poprzez zamierzone działanie”[2].
Wadą powyższych definicji jest powiązanie potęgi z efektami (wpływem) na innych uczestników stosunków międzynarodowych. Poza tym wpływ ten utożsamia się ze zdolnością wymuszania określonego postępowania, co sprowadza stosunki międzynarodowe wyłącznie do stosunków konfrontacyjnych. Na uboczu pozostaje zdolność do współpracy. Pewną próbą nadrobienia tego braku jest koncepcja tzw. miękkiej potęgi (soft power), która kładzie nacisk na zdolność do osiągania celów dzięki własnej atrakcyjności, a nie przymusu czy zapłaty. „Wyrasta ona z atrakcyjności kultury danego kraju, ideałów politycznych i realizowanej polityki”[3]. Drugą wadą jest brak analizy wymiarowej.
2.2. Pomiar potęgi państw
Skoro stosunki międzynarodowe są stosunkami sił, nic więc dziwnego, że literatura politologiczna i pokrewna zawiera wiele propozycji pomiaru potęgi (siły) państw w celu identyfikacji i oceny międzynarodowego układu sił[4]. Podobnie jak w innych naukach społecznych, również w politologii nie ma ani ogólnie przyjętej definicji „potęgi”, ani tym bardziej jakiegoś jednego sposobu pomiaru. Jeszcze rzadsze są próby nadania wymiarów mierzonym wielkościom.
Największy wkład do teorii pomiaru potęgi państw ma politologia i sztuka wojenna. Ekonomia, stosownie do natury procesów gospodarczych, raczej nie rozumuje w kategoriach stosunków sił, lecz w kategoriach kosztów i korzyści, ale na tym polu z kolei ma ogromny dorobek. Ekonomiści wykazują duże skłonności do operacjonalizacji i modelowania i skądinąd jest dziwne, że wykazują niewielkie zainteresowanie pomiarem potęgi państw i jej przejawów.
Z pomiarem potęgi państw wiążą się dwa terminy – potęgonomia i potęgometria. Potęgonomia jest to nauka o charakterze politycznym, militarnym i ekonomicznym, uznana za dziedzinę pomocniczą geopolityki[5], zajmująca się potęgą jednostek politycznych (państw, ścisłych sojuszy, ugrupowań polityczno-gospodarczych) – jej istotą, przejawami, kryteriami mocarstwowości oraz klasyfikacją jednostek politycznych ze względu na profil swej potęgi. Potęgometria zajmuje się z kolei modelowaniem i pomiarem potęgi i jest subdyscypliną potęgonomii.
Nazwa „potęgometria” wiąże „potęgę” i „pomiar” i w tym sensie jest analogiczna do innych – zbudowanych na tej zasadzie – nazw. Należy do nich np. „biometria” (nauka o prawach rządzących zmiennością cech populacji organizmów żywych, oparta na metodach i twierdzeniach statystyki matematycznej), „psychometria” (dział psychologii zajmujący się zagadnieniami związanymi z pomiarem zjawisk i procesów psychicznych), „socjometria” (dział socjologii zajmujący się procesami kształtowania się wzajemnych stosunków między ludźmi i ich mierzeniem).
Z nauk bliższych ekonomii jest to przede wszystkim „ekonometria” i „kliometria”. Według O. Lange „Ekonometria – to nauka zajmująca się ustalaniem za pomocą metod statystycznych konkretnych ilościowych prawidłowości zachodzących w życiu gospodarczym”[6]. Warto dodać, że w czasach gospodarki socjalistycznej próbowano wprowadzić – na wzór ekonometrii – planometrię, która miała wiązać organiczne metody ekonomiczne, matematyczne i statystyczne, stosowane w planowaniu bieżącym i perspektywicznym oraz w zarządzaniu produkcją społeczną. Tłumaczono, że specyficzne własności gospodarki socjalistycznej i planowy charakter zadań nie wykluczają możliwości stosowania ekonometrii, lecz nadają jej nowe, szczególne cechy, przekształcają ją w nową naukę – planometrię[7].
„Kliometria” (połączenie imienia muzy historii Klio i pomiaru) jest nowym kierunkiem badawczym w historii gospodarczej (zwanym też nową historią gospodarczą ), opierającym się na szeroko zakrojonych badaniach ilościowych. Za takie właśnie badania w 1993 roku dwóch amerykańskich ekonomistów otrzymało nagrodę Nobla w ekonomii, a wg oficjalnego uzasadnienia Szwedzkiej Akademii Nauk za „wkład w odnowę historii gospodarczej przez zastosowanie teorii ekonomicznych i metod ilościowych dla objaśnienia przemian gospodarczych i instytucjonalnych”.
Trzeba jeszcze wspomnieć o propozycji, wyrażonej jak gdyby mimochodem przez znanego ekonomistę i metodologa K. Bouldinga. Został on poproszony o ocenę ekonomicznych aspektów pracy, poświęconej matematycznemu modelowaniu wojny (w tym procesu wyścigu zbrojeń) – na samym wstępie pracę tę zaliczył do (zastrzegając się – „jeśli mogę ukuć takie słowo”) „politykometrii” (politicometrics)[8]. Korzenie tego terminu są znacznie starsze, gdyż już w XVII w. angielski ekonomista William Petty użył terminu „political arithmetic”, a później pojawiły się inne: „quantitative political science”; „governmetrics” czy „politometria” (politometrics), jako zastosowanie ekonometrii do nauk politycznych albo jako badanie relacji między ekonomią a polityką[9]. Według jeszcze nieco innego ujęcia, politometria usiłuje włączyć do modeli ekonomicznych zjawiska polityczne w charakterze zmiennych endogenicznych (pochodzących z wewnątrz – M.S.)[10].
Dość dawno pojawił się też termin „prakseometria” – jest to dział prakseologii zajmujący się mierzeniem wielkości prakseologicznych[11]. Funkcjonują też takie terminy, jak „naukometria” i „influmetria”. Wprowadzenie influmetrii jako nauki o mierzeniu wpływów lub oddziaływania zaproponował Blaise Cronin. Miałaby ona badać podziękowania zawarte w publikacjach[12]. Wśród metod analizy instrumentalnej dla towaroznawców (towaroznawstwo – dziedzina nauk ekonomicznych) wymieniono takie metody, jak: reflektometria, refraktometria, absorpcjometria i nefelometria[13].
Wszelkie operacje pomiaru związane są z wymiarami mierzonych wielkości. Bez tego w naukach przyrodniczych nie można dokonać najprostszych operacji dodawania czy odejmowania. Kilogramy dodaje się do kilogramów, sekundy do sekund, waty do watów. Podobnej jasności nie ma w naukach społecznych. Mimo to potrzebna jest jakaś forma analizy wymiarowej w celu zdyscyplinowania procesu badania i wnioskowania.
Duże doświadczenie w analizie wymiarowej mają nauki ekonomiczne, które stosują dwa podstawowe wymiary: zasobowy (Z – stan danej wielkości na moment czasu T) i strumieniowy (Z/T – ilość zasobu przepływająca w jednostce czasu T). Wymiar zasobowy odnosi się do wszelkich zasobów, będących do dyspozycji w danym momencie czasowym (np. majątek narodowy czy potencjał bojowy sił zbrojnych na dzień X). Ten wymiar można nazwać potencjałem (w rozumieniu – energii potencjalnej). Drugi wymiar, strumieniowy, odnosi się do zasobów przepływających w czasie. W odniesieniu do jednostek politycznych takimi strumieniami mogą być np. dochód narodowy wytworzony w ciągu roku czy wielkość ładunków przewiezionych w jednostce czasu. Specyficznym strumieniem jest moc jednostki politycznej (jako rodzaj mocy socjologicznej) – jest to strumień energii w czasie. Wykonywanie dozwolonych operacji na zasobach i strumieniach prowadzi z kolei do wielu wymiarów pochodnych (np. stopa zysku ma wymiar 1/T).
3. Metoda szacunków
Możliwości wojskowe są jednym z przejawów potęgi państw. Ale sam opis możliwości wojskowych państw powinien być wielowymiarowy. Dotychczas stosowane miary, aczkolwiek akceptowalne, nie ukazują wielu przejawów możliwości, odpowiadających wielu aspektom porównań. Szacunkami będą objęte następujące kategorie: moc ogólna, moc wojskowa, ładunek rażenia (w literaturze nazywany zwykle potencjałem rażenia), siła rażenia (siła bojowa) oraz potencjał wojskowy (potencjalna energia bojowa).
Punktem wyjścia szacunków możliwości wojskowych są, wielokrotnie przeze mnie prezentowane, formuły obliczania mocy ogólnej i wojskowej państw, zorientowane na potrzeby szczebla polityczno-strategicznego. Moją intencją było zbudowanie modelu jak najbardziej syntetycznego. Innymi słowy, uznałem, że ocena możliwości państw musi uwzględniać to, co jest nieodłącznie związane z jego istnieniem i funkcjonowaniem, tzn. ludzi działających na określonej przestrzeni i w określonym czasie, reprezentujących określone umiejętności organizacyjno-produkcyjne (czy też zdolności do zbiorowego działania; innymi słowy – zdolności do przetwarzania materii, energii i informacji). Jak dotychczas, najlepszą metodą pomiaru tych zdolności jest produkt krajowy brutto (PKB), który jest strumieniem, gdyż odnosi się go do czasu.
Stosunki między państwami są stosunkami społecznymi – mają charakter współpracy bądź walki. Z tego powodu część ludzi zajmuje się działalnością produkcyjno-usługową zorientowaną na czas pokoju, a część – zorientowaną na czas wojny. Całość działalności ludzi związana jest z mocą ogólną (całkowitą), część wydzielona na potrzeby wojny – z mocą wojskową. Poniżej odpowiednie formuły:[14]
gdzie:
MO = moc ogólna państwa (o wymiarze mocy, czyli kgm2/s3),
PKB/T– produkt krajowy brutto w roku T (można tu stosować uproszczony zapis: PKB – zrobiłem tak, by podkreślić, że jest to strumień, czyli przepływ zasobów w czasie).
L – liczba ludności,
p – powierzchnia terytorium,
MW – moc wojskowa państwa (o wymiarze mocy, czyli kgm2/s3),
W/T – wydatki wojskowe w roku T (uwaga jak przy PKB),
S – liczba żołnierzy służby czynnej.
Moc również jest strumieniem – strumieniem energii. W celu uzyskania wymiaru mocy poszczególne zmienne otrzymały następujące wymiary:
(PKB/T)0,652; (W/T)0,652 – natężenia prądu,
L0,217; S0,217 – natężenia pola elektrycznego,
p0,109 – drogi (przesunięcia).
Z powyższego wynika, że:
(PKB/T)0,652 * T0,652; (W/T)0,652 * T0,652 – mają wymiar ładunku, a
(W/T)0,652 * T0,652 * S0,217 * p0,109 – ma wymiar energii potencjalnej (niezbyt precyzyjnie – potencjału).
Ładunek rażenia będzie oszacowany na podstawie zdyskontowanych wydatków wojskowych z przyjętego okresu; zdyskontowanych, tzn. sprowadzonych do wartości dzisiejszej (metoda znana jako Net Present Value – NPV). Jest oczywiste, że wydatek 1 mld zł sprzed 10 lat jest dziś o wiele mniej wart niż wtedy, tak jak oczywiste jest, że wartość bojowa uzbrojenia zakupionego za te pieniądze 10 lat temu jest dużo mniejsza dziś niż wtedy. W procesie dyskontowania kluczowe znaczenie mają dwie wielkości: okres dyskontowania oraz stopa dyskontowania. Obie kwestie mogą być długo dyskutowane. W związku z metodologicznym charakterem artykułu, dość arbitralnie przyjąłem 15-letni okres oraz 10% stopę dyskontową. Wydaje mi się, że jest to minimalny okres, jaki może być przyjęty do szacowania możliwości wojskowych państw, ale zasadniczo wystarczający. Stopa dyskontowa zależy od oceny tempa deprecjacji uzbrojenia i wyposażenia wojskowego. Przyjęta przeze mnie może wydawać się za wysoka, ale moim zdaniem jest realistyczna. Końcowe wyniki można „utwardzić” w badaniach symulacyjnych z uwzględnieniem głosów ekspertów.
Pozostają jeszcze inne kwestie do dyskusji. W artykule przyjąłem, że całość wydatków wojskowych przekształca się w ładunek rażenia. Można argumentować, że należałoby brać pod uwagę wyłącznie tę część wydatków, którą przeznacza się na zakup uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Taki postępowania jest oczywiście dopuszczalne, chociaż w wielu wypadkach trudno byłoby znaleźć odpowiednie dane.
Wartości zdyskontowane zostały obliczone na podstawie formuły:
gdzie:
Wzt – zdyskontowane wydatki wojskowe z roku t,
Wnt – nominalne wydatki wojskowe w roku t,
d – stopa dyskontowa (ułamek dziesiętny),
t – rok odniesienia.
Suma zdyskontowanych wydatków wojskowych w danym czasie (podniesiona do potęgi 0,652) jest przybliżoną oceną wartościową ładunku rażenia (jest to odpowiednik stosowanego najczęściej „potencjału rażenia”)[15].
gdzie:
LR – ładunek rażenia
Ładunek rażenia stanie się podstawą kolejnej kategorii możliwości – siły wojskowej. W tym celu należy uwzględnić jeszcze liczbę żołnierzy służby czynnej. Siła wojskowa będzie liczona wg formuły:
gdzie:
SW – siła wojskowa,
S – aktualna liczba żołnierzy służby czynnej.
W powyższej formule zamiast żołnierzy pozostających aktualnie w służbie można by w pewnym zakresie uwzględnić liczbę wyszkolonych żołnierzy rezerwy, ale wyszkolonych faktycznie, a nie formalnie. Wiadomo, że po kilku latach w cywilu wartość takiego żołnierza spada gwałtownie. W ostatnich kilku latach stany osobowe żołnierzy w wielu krajach europejskich zmieniały się dość gwałtownie, zwłaszcza w procesie przechodzenia na armię zawodową (co zapowiedzieli nawet Niemcy, przez długi okres obrońcy powszechnego systemu poboru), dlatego w bardzo dokładnych szacunkach możliwe jest uwzględnienie niedawnych żołnierzy służby czynnej.
Następną kategorią jest potencjał wojskowy (potencjalna energia wojskowa), obliczany wg formuły:
gdzie:
PW – potencjał wojskowy.
Zasadne jest wreszcie szacować współczynnik gotowości wojskowej (obronnej), który można traktować również jako współczynnik mobilizacji (wielkość niemianowana), liczony jako udział mocy wojskowej w mocy ogólnej, co przedstawia poniższa formuła:
gdzie:
q – gotowość wojskowa (obronna); współczynnik mobilizacji.
Zestawienie zoperacjonalizowanych kategorii potęgi państw zawiera tablica 1.
Tablica 1. Zoperacjonalizowane kategorie potęgi państw
Gotowość wojskowa (obronna), współczynnik mobilizacji
Źródło: opracowanie własne.
Jak widać z powyższego, ocena stosunków międzynarodowych (międzypaństwowych) w kategoriach stosunków sił jest przedsięwzięciem złożonym i wielowymiarowym. Wynika też stąd, że ocena ta nie może być jednoznaczna, gdyż oceny będą różnić się w zależności od wymiaru powyrównywanej kategorii. Łatwo się też domyślić, że na podstawie powyższych ustaleń można liczyć niektóre wielkości pochodne, które wzmocniłyby czy też zobiektywizowałyby ocenę stosunków sił.
4. Dane wyjściowe i obliczenia kategorii wojskowych państw
Poniżej zamieszczam dane wyjściowe potrzebne do obliczeń. Pochodzą one z powszechnie dostępnych źródeł, co jest niewątpliwe zaletą proponowanej metody. Porównanie będzie dotyczyć Polski i jej sąsiadów. Trzeba tu dodać, że PKB liczony jest na dwa główne sposoby – wg kursu walutowego lub wg siły nabywczej. W pierwszym wypadku jest on raczej miarą siły gospodarczej kraju, w drugim – poziomu życia. Dla krajów wysoko rozwiniętych różnice tych wielkości nie są zbyt duże, natomiast dla rozwijających się czy wręcz zapóźnionych w rozwoju wielkość PKB liczona wg siły nabywczej może być kilkakrotnie większa niż wtedy, gdy zastosujemy kurs walutowy – ta właśnie wielkość zamieszczona jest w tabeli 1.
Tabela 1 zawiera dane wyjściowe potrzebne do obliczenia mocy ogólnej. Nie byłoby wielkim błędem jej pominięcie, ale kategoria ta jest ważna w porównaniach ogólnych, a poza tym jest źródłem mocy wojskowej. Porównanie obu tych wielkości wskazuje na wielkość wysiłku, czy też napięcie woli narodowej. Bardziej neutralnie mówiąc, stosunek mocy wojskowej do mocy ogólnej jest miarą gotowości obronnej (wojennej) państwa. Można go też traktować jako współczynnik mobilizacji.
Tabela 1. Dane wyjściowe (2008/2009)
Lp.
|
Kraje
|
Wielkości bezwzględne
|
Wielkości względne
(świat = 1000)
|
||||
PKB
(mld $)
(2008)
|
Ludn. (mln)
(2009)
|
Pow.
(tys. km2)
(2009)
|
PKB
|
Ludn.
|
Pow.
|
||
1
2
3
4
5
6
7
8
9
|
Białoruś
Czechy
Niemcy
Litwa
POLSKA
Rosja
Słowacja
Ukraina
ŚWIAT
|
60,3
216,5
3652,8
47,3
527,0
1607,8
95,0
180,3
60587
|
9,6
10,4
82,2
3,3
38,1
140,9
5,4
45,7
6829,4
|
208
79
357
65
323
17075
49
604
133900
|
0,995
3,573
60,290
0,781
8,698
26,537
1,568
2,976
1000
|
1,406
1,523
12,036
0,483
5,579
20,631
0,791
6,692
1000
|
1,553
0,600
2,666
0,485
2,412
127,52
0,366
4,511
1000
|
Źródło: obliczenia własne na podstawie danych zawartych w „Roczniku Strategicznym” 2009/10 (tabela „Państwa świata: wybrane dane i wskaźniki”, s. 417-434).
W tabeli 2 umieściłem dane na temat wydatków wojskowych poszczególnych państw na tle wydatków światowych. Przyjęta przeze mnie technika liczenia polegała na tym, że do stosownych formuł możliwości podstawiałem udziały wydatków wojskowych poszczególnych państw w wielkościach światowych. Pozwalało to wyrazić szacowane wielkości jako udziały w odpowiednich wielkościach światowych. W celu umożliwienia porównań, wydatki wojskowe podane są w cenach stałych.
Tabela 2. Wydatki wojskowe Polski i państw sąsiedzkich w latach 1994-2008 (w mln USD, świat – w mld USD, ceny stałe z 2008 r.) oraz ich wartość zdyskontowana
Lata
|
BI
|
CZ
|
GE
|
LT
|
PL
|
RU
|
SL
|
UA
|
Świat
|
1994
1995
1996
1997
1998
1999
2000
2001
2002
2003
2004
2005
2006
2007
2008
|
572
227
174
286
267
267
296
369
383
388
469
611
793
865
883
|
3003
2880
2856
2702
2933
3181
3280
3155
3371
3663
3514
3842
3549
3318
2833
|
55007
54104
53046
51122
51284
52331
51487
50646
50790
50095
48557
47798
46695
46740
46759
|
92
95
106
174
303
251
429
457
481
577
603
594
643
714
726
|
6354
6393
6726
7081
7361
7239
7072
7240
7362
7707
8148
8532
8852
9863
10626
|
56800
33700
29700
33000
21000
21800
29700
33000
36600
39000
40600
44200
48400
52500
58300
|
1096
1941
1928
1552
1213
1060
1102
1241
1257
1334
1239
1343
1362
1377
1410
|
2238
2408
2322
2877
2327
2144
2658
2245
2387
2758
2977
3606
4045
4917
4811
|
1074
1017
995
1006
993
1011
1050
1073
1137
1208
1273
1323
1365
1412
1474
|
NPV
|
2,78
|
22,06
|
366,48
|
2,24
|
52,17
|
260,41
|
9,96
|
19,09
|
–
|
NPV0,652
(LR)
|
1,948
|
7,517
|
46,964
|
1,692
|
13,175
|
37,584
|
4,476
|
6,840
|
–
|
Źródło: SIPRI Military Expenditure Database (http://projects.sipri.se/milex.html – listopad 2010). Oznaczenia krajów: BI – Białoruś; CZ – Czechy; GE – Niemcy; LT – Litwa; PL – Polska; RU – Rosja; SL – Słowacja.
Tabela 3 zawiera pozostałe dane, potrzebne do obliczania pozostałych kategorii możliwości wojskowych państw. Aktualna wielkość wydatków wojskowych i liczba żołnierzy służby czynnej potrzebna jest do obliczenia możliwości w kategoriach mocy.
Tabela 3. Wydatki wojskowe i liczba żołnierzy Polski i państw sąsiedzkich w 2008/09 r. (wielkości bezwzględne i względne)
Lp.
|
Kraje
|
W
|
S
|
W
|
S
|
Wielkości bezwzględne
|
Wielkości względne
|
||||
mln $
|
tys.
|
ŚWIAT = 1000
|
|||
1
2
3
4
5
6
7
8
|
Białoruś
Czechy
Niemcy
Litwa
Polska
Rosja
Słowacja
Ukraina
|
883
2833
46759
726
10626
58300
1410
4811
|
83
27
244
24
143
1476
17
215
|
0,599
1,922
31,722
0,492
7,209
39,552
0,957
2,724
|
4,053
1,318
11,915
1,172
6,983
72,074
0,830
10,499
|
Źródło: World Development Indicators Data Base2009, SIPRI Yearbook 2009, The Military Balance2009 oraz obliczenia własne.
Podsumowanie wszystkich wyników znajduje się w tabeli 4. W pierwszej części tabeli zamieszone dane są wyrażone w promilach odpowiednich wielkości światowych (świat = 1000); w drugiej – odniesione do Polski (Polska = 1).
Tabela 4. Podstawowe kategorie wojskowe Polski i państw sąsiedzkich w 2008 r.
ŚWIAT = 1000
|
||||||||||||
Lp.
|
Kraje
|
Moc ogólna
(MO)
|
Moc wojsk.
(MW)
|
Potencjał wojsk.
(PW)
|
Siła wojsk.
(SW)
|
Ładunek rażenia
(LR)
|
Gotowość
wojskowa
(q)
|
|||||
1
2
3
4
5
6
7
8
|
Białoruś
Czechy
Niemcy
Litwa
POLSKA
Rosja
Słowacja
Ukraina
|
1,309
2,767
32,181
0,782
7,624
32,293
1,330
4,220
|
1,018
1,538
18,148
0,603
6,084
47,206
0,836
3,773
|
2,933
10,009
129,700
1,861
27,857
156,227
5,038
14,853
|
2,639
7,981
80,402
1,751
20,087
95,091
4,298
11,393
|
1,948
7,517
46,963
1,692
13,175
37,584
4,476
6,840
|
0,778
0,556
0,564
0,771
0,798
1,462
0,629
0,894
|
|||||
(POLSKA = 1)
|
||||||||||||
1
2
3
4
5
6
7
8
|
Białoruś
Czechy
Niemcy
Litwa
POLSKA
Rosja
Słowacja
Ukraina
|
0,172
0,363
4,221
0,103
1
4,236
0,174
0,554
|
0,167
0,253
2,983
0,099
1
7,759
0,137
0,620
|
0,105
0,359
4,656
0,067
1
5,608
0,181
0,533
|
0,131
0,397
4,003
0,087
1
4,734
0,214
0,567
|
0,148
0,571
3,565
0,128
1
2,853
0,340
0,519
|
0,975
0,697
0,707
0,966
1
1,832
0,788
1,120
|
Źródło: obliczenia własne.
Wyniki z tabeli 4 pokazują, że ocena państw w kategoriach stosunków sił nie jest prosta i jednoznaczna. Trzeba przede wszystkim podkreślić, że wskaźniki mocy, będącej strumieniem energii, mają charakter dynamiczny i odnoszą się do tego jest bieżące, gotowe, realne. Potencjał wojskowy, siła wojskowa i ładunek rażenia mają charakter potencjalny, możliwy do uwolnienia pod pewnymi warunkami. Podstawowym warunkiem jest uruchomienie woli ludzi (polityków, żołnierzy, społeczeństwa), gdyż każde działanie to wola przekształcona w czyn. Na wolę pośrednio wskazują wydatki wojskowe, a ściślej – ich udział w PKB. W różnych opiniach i ocenach podkreśla się, że wola (czy szerzej czynnik duchowy) jest niemożliwy do oszacowania. Nie jest to moim zdaniem do końca ścisłe, gdyż „wola nie jest wcale całkowitą niewiadomą, gdyż w tym czym jest dzisiaj, objawia się jej jutro”[16].
Zgodnie z wynikami zawartymi w tabeli Polska jest trzecia potęgą (po Rosji i Niemczech) we wszystkich rozpatrywanych kategoriach. Łatwo zauważyć, że istnieje spory rozrzut różnych miar sił dla poszczególnych krajów, przy czym jego skala jest odmienna. Największe różnice odnoszą się do Rosji, Słowacji i Czech, najmniejsze – do Ukrainy i Niemiec. Ciekawe jest to, że wielkości największe i najmniejsze są odmiennie usytuowane dla rozpatrywanych krajów. Z punktu widzenia Polski, ocena stosunku sił odpowiednich kategorii byłaby najkorzystniejsza, gdyby odnosiła się do:
– dla Białorusi – mocy ogólnej;
– dla Czech – ładunku rażenia;
– dla Niemiec – potencjału wojskowego;
– dla Litwy – ładunku rażenia;
– dla Rosji – mocy wojskowej;
– dla Słowacji – ładunku rażenia;
– dla Ukrainy – mocy wojskowej.
Jak widać z powyższego, w układzie rozpatrywanych państw największe możliwości realne ma Rosja, mając pod tym względem 2,6 razy więcej niż Niemcy i prawie 8 razy więcej niż Polska. O możliwościach wojskowych pośrednio świadczą wskaźniki gotowości wojskowej, które też są znacznie zróżnicowane. Zdecydowanie przoduje tu Rosja, będąc jedynym kraje w grupie, który znacznie przewyższa pod tym względem średnią światową. Trzeba jednak pamiętać, że przytoczone wskaźniki mają charakter stosunkowy i wyrażają gotowość względną ( w tym wypadku względem świata), gdyż moc wojskowa państw była liczona przy założeniu, ze moc wojskowa świata jest równa jeden. Gotowość bezwzględną można byłoby uzyskać (co byłoby w pewnym sensie nawet bardziej prawidłowe), gdyby moc wojskowa była odnoszona do mocy ogólnej świata, a nie do mocy wojskowej. Ze względu na bardzo małe liczby, liczenie to byłoby niezbyt wygodne.
5. Kilka uwag o ocenie stosunków sił
Oszacowane wyżej stosunki sił wyrażone wielowymiarowo, mimo iż są dość skomplikowane w ocenie, należy traktować jako punkt wyjścia do dalszych uszczegółowień czy uściśleń, gdyż często dochodzi do niedoceniania lub przeceniania niektórych okoliczności dodatkowych. Przeciwnicy ścisłych kalkulacji sił często podają przykłady z praktyki, które jakoby dezawuują istniejące metody szacunków stosunków sił. Podaje się na przykład wojnę w Wietnamie i przegraną Stanów Zjednoczonych mimo ich ogromnej przewagi, wynikającej z kalkulacji sił. Jest kilka powodów, dla których przeprowadzony rachunek był mało dokładny.
Po pierwsze, Stany Zjednoczone nie wykorzystały wszystkich swoich możliwości (nie biorę tu możliwości uderzeń jądrowych).
Po drugie, w państwach demokratycznych decyzje polityków są silnie uzależnione od opinii publicznej i nastrojów społecznych – przeciągająca się wojna wywoływała coraz większy sprzeciw społeczeństwa amerykańskiego.
Po trzecie, i może najważniejsze, politycy (a częściowo może i wojskowi) z reguły nie doceniają lub nie biorą pod uwagę tzw. gradientu utraty siły (loss-of-strenght gradient – LSG), czyli operatora pomiaru siły, gdy ta siła przesyłana jest na duże odległości (termin opisany przez K. Bouldinga). Boulding definiuje LSG jako „stopień zmniejszenia siły militarnej i politycznej na skutek przesunięcia się o jedną jednostkę od bazy wyjściowej”, przy tym siły sprawcze wytyczające owe przesunięcia „są bardzo złożone i zależą od wielu czynników geograficznych, psychologicznych i organizacyjnych”[17]. Patrząc poprzez analogie fizyczne można powiedzieć, że siła maleje wraz z kwadratem odległości.
Podobnie, choć może nie do końca precyzyjnie, pisze Carlo Jean: „Potęga rozchodzi się zawsze promieniście, od centrum do peryferii. Oddalając się stopniowo od centrum, potęga napotyka opór, który – w sposób ogólny i uproszczony – można przypisać kosztom transportu. Ten fenomen słabnięcia potęgi wraz ze zwiększaniem się odległości od jej miejsca pochodzenia jest podobny do – wyrażanego w ekonomii – prawa malejących przychodów marginalnych lub – w strategii – do koncepcji <<kulminacyjnego punktu zwycięstwa>>, której autorem był Clausewitz”[18]. Wniosek wydaje się więc oczywisty: „najlepszą obroną jest nadal odległość, niezależnie od głoszonych opinii przeciwnych”[19].
Po czwarte, politycy wyraźnie zdają się nie doceniać tego, że potęga państwa silniejszego jest skuteczniejsza w czasie pokoju niż wojny. Wojna w obronie własnego kraju, zwłaszcza o długich tradycjach walk o niepodległość, wyzwala ogromne siły wewnętrzne zaatakowanego (Wietnam, Afganistan, Irak) oraz zewnętrzne ze strony państw wrogich lub nieprzyjaznych wobec agresora. Ważne są też opory wewnątrz kraju interweniującego. Państwo dużo słabsze, ale mające poparcie ludności, stosowne warunki terenowe i klimatyczne, wzmocnione przez przygotowania inżynieryjne, jest w stanie wytworzyć ogromną moc bierną, mierzoną wielkością koniecznej do zaangażowania mocy czynnej przeciwnika. W okresie pokoju moc bierna nie odgrywa większej roli.
W ocenie stosunków sił warto też zastanowić się nad tzw. ilorazem informacji, który odzwierciedla informacyjną treść systemu uzbrojenia względem jego masy i energii. Iloraz odzwierciedla zarówno naturalną, jak i wytworzoną przez człowieka zawartość systemu, w kontekście jego zamierzonego użycia. Wiele systemów uzbrojenia o wysokiej technologii miałoby prawdopodobnie wysoki iloraz informacji. Jednakże high-tech system (jak strategiczne pociski nuklearne Związku Sowieckiego w czasie zimnej wojny) miałyby niski iloraz informacji, nawet gdyby miały bardzo wysokie wskaźniki masy czy energii[20].
Wydaje się, że w tej koncepcji nie ma niczego nowego – iloraz informacji to nic innego jak swego rodzaju współczynnik dobroci systemu, występujący pod różnymi nazwami. Analogiczny współczynnik znany był w tzw. analizie wartości – chodziło o osiągnięcie jak najlepszego stosunku między funkcjonalnością produktu (systemu) a jego ceną. W naszym przypadku podobną rolę mogłyby grać takie wskaźniki, jak np. PKB0,652/L0,217 * p0,109; W0,652/S0,217 * p0,109; LR/S0,217. Tak czy inaczej, jest to szeroko rozumiany współczynnik jakości systemu, dlatego odbieramy jako naturalny długofalowy trend: coraz wyższe współczynniki wartości w stosunku do masy[21]. PKB, wydatki wojskowe czy ładunek rażenia są to kategorie wartościowe – pierwsze dwie jako strumienie wartości, trzecia jako zasób wartości na dany moment czasowy.
Uwagi końcowe
Rozpatrywanie relacji międzypaństwowych w kategoriach stosunków sił pozostaje ważnym zadaniem dla przedstawicieli nauk wojskowych, politologii, geopolityki i ekonomii. Sednem propozycji przedstawionej w artykule było zwrócenie uwagi wieloaspektową naturę stosunków oraz – co się z tym wiąże – na analizę wymiarową rozpatrywanych kategorii. W celu obiektywizacji oceny, przedstawione wyniki należy porównać z wynikami, osiągniętymi innymi metodami, do badań eksperckich włącznie. Jeśli prawdą jest, że świat jest coraz bardziej nieprzewidywalny, że rola Stanów Zjednoczonych maleje, a rola innych ośrodków siły rośnie, oznacza to wzrost entropii, co czyni analizy stosunków międzynarodowych w kategoriach stosunków sił szczególnie pilnymi.
Summary
This paper contains a proposal of multidimensional assessment of fundamental military categories such as military power, military capability, military force and destruction charge. Methodological foundation for estimates of the manifestations of national power is a formula developed by author. The purpose of these estimates is a proper evaluation of the relations of forces in the international arena. Calculations suggested in the article show that is a complex process, requiring military, political and economic knowledge.
Źródło: "Zeszyty Naukowe AON" 2011, nr 4 (85), s. 112-127.
[1] J. G. Stoessinger, The Might of Nations. World Politics in Our Times, third. Ed., Random House, New York 1969, s. 27.
[2] A. J. Tellis, L. Bially, Ch. Layne, M. McPherson, J. Sollinger, Measuring National Power in the Postindustrial Age: Analyst’s Handbook, RAND 2000, s. 44 (www.rand.org./publications/MR/MR1110).
[3] J. Nye, Soft Power. Jak osiągnąć sukces w polityce światowej, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2007, s. 25.
[4] Krótki ich przegląd zawiera: M. Sułek, Prognozowanie i symulacje międzynarodowe, Wyd. Naukowe Scholar, Warszawa 2010.
[5] Zob. L. Sykulski, Geopolityka – słownik terminologiczny, Wyd. Nauk. PWN, Warszawa 2009, s. 79 (hasło: potęgonomia).
[6] O. Lange, Wstęp do ekonometrii, Warszawa 1971, s. 11. Warto dodać, że laureatami ekonomicznej Nagrody Nobla w 2000 roku zostali ekonomiści amerykańscy J. J. Heckman oraz D. L. McFadden, zajmujący się badaniami z zakresu mikroekonometrii , czyli ekonometrii zastosowanej do pojedynczych podmiotów gospodarczych (pojedynczych ludzi, gospodarstw domowych, przedsiębiorstw.).
[7] Por. W. Niemczynow, Metody i modele ekonomiczno-matematyczne, PWE, Warszawa 1964, s. 19.
[8] Por. N. Rashevsky and E. Trucco: Wstęp do pracy: L. F. Richardson, Arms and Insecurity, Pittsburg 1960, s. VII.
[9] Zob. np.: T. R. Gurr, Polimetrics, London 1972; B. S. Frey, Politometrics of Government Behavior in a Democracy, “Scandinavian Journal of Economics” 1979, Vol. 81, No. 2; G. Hilton, Intermediate Politometrics, New York 1976; F. Turnovec, Politometrics: Econometrics for Political Science, Politechnika Wrocławska 2003.
[10] Zob. K. Dopfer, Wprowadzenie: ku nowemu paradygmatowi, (w:) K. Dopfer (red.), Ekonomia w przyszłości, PWN, Warszawa 1982, s. 66.
[11] Zob. W. Gasparski, Kryterium i metoda wyboru rozwiązania technicznego w ujęciu prakseometrycznym, WNT, Warszawa 1970; tenże, Prakseologia, Oficyna Wydawnicza Warszawskiej Szkoły Zarządzania Szkoły Wyższej, Warszawa 1999, s.
[12] Por. W. Kraus, Influmetria czyli nauka o wpływach (http://forumakad.pl/archiwum/2002/07-08/ARTYKUŁY/15-polemiki-influmetria.htm).
[13] Zob. K. Żabińska, Wybrane metody analizy instrumentalnej dla towaroznawców, AE, Kraków 1998, s. 5 i n.
[14] Zob. np. M. Sułek, Podstawy potęgonomii i potęgometrii, WSEiA, Kielce 2001, rozdz. IV; M. Sułek, Prognozowanie i …, op. cit., s. 143-151.
[15] Popularna swego czasu metoda liczenia potencjału rażenia (czyli w proponowanej terminologii – ładunku rażenia), jako postaci potencjału bojowego, oparta na sumowaniu ilości różnych rodzajów uzbrojenia i przypisywania im tzw. współczynników jakości była wyjątkowo elementarna. Faktycznie opisuje zbiorowość, ale pomija aspekt ludzki, kierowania i zasilania oraz organizacyjny. Zob. J. Wocial, Metoda oceny wartości modeli systemu sił zbrojnych (rozprawa doktorska), AON, Warszawa 1998, s. 32. Miary możliwości zaproponowane przeze mnie w jakiejś łagodzą te niedostatki.
[16] C. Clausewitz, O wojnie, Wyd. Test, Lublin 1995, s. 8.
[17] K. E. R. Boulding, Conflict and Defense. A General Theory, New York 1962, s. 245. Cyt. za: F. Ryszka, Polityka i wojna, PIW, Warszawa 1975, s. 294.
[18] C. Jean, Geopolityka, Ossolineum, Wrocław 2003, s. 116-117.
[19] Tamże, s. 105. Opinia przeciwna: A. Wohlstetter, The Illusion of Distance, “Foreign Affairs” Summer 1968, s. 242-255.
[20] Zob. J. Arquilla and D. Ronfeldt, Information, power, and grand strategy: in Athena’s camp – section1, s. 160 (www.rand.org/publications/MR/MR880.ch.6). Pierwotnie opublikowane w: S. J. D. Schwarzstein (ed.)The Information Revolution and National Security: Dimensions and Directions, Washington, D.C.: CSIS 1996.
[21] Por. R. Wright, Nonzero. Logika ludzkiego przeznaczenia, Prószyński i S-ka, Warszawa 2005, s. 227.
Komentarze
absorbcjometriaBlaise Croninekonometriagotowość obronnainflumetriakliometriaładunek rażeniametodologia geopolitykimetodyka geopolitykiMirosław Sułekmoc bojowamoc ogólnamoc wojskowanaukometrianefelometriapolitometriapomiar potegi państwpotegapotencjał wojskowypotęga państwpotęga wojskowapotęgometrapotęgonomiaprakseologiareflektometriarefraktometriasiła wojskowastosunki międzynarodowestrategiaWilliam Pettywspółczynnik mobilizacji