Kamil Gołaś
Początkiem wpływu euroazjatyzmu na politykę zagraniczną Federacji Rosyjskiej była konferencja, która odbyła się 26 – 27 lutego 1992 roku w Moskiewskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych przy Ministerstwie Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej. Na tejże konferencji ujawniła się sprzeczność poglądów między A. Kozyriewem, a Siergiejem Stankiewiczem – ówczesnym doradcą prezydenta. Do najważniejszych euroazjatystów należeli: Władimir Łukin, Aleksander Bowin, Anatolij Sobczak i Jewgienij Abramcurmow.[1]
Euroazjatyści krytykowali atlantystów za zbytnie zaangażowanie w politykę prozachodnią. Uważali, że polityki zagranicznej państwa takiego jak Rosja nie można sprowadzać do wymiaru tylko zachodniego. Zgadzali się, że w pragmatycznym interesie Federacji są dobre stosunki z grupą G-7 oraz współpraca z USA i Niemcami, także ze względu na korzyści ekonomiczne. Twierdzili jednak, że Rosja nie jest częścią cywilizacji zachodniej, ani azjatyckiej. Popularny był pogląd, że Rosja jest odrębną cywilizacją, łączącą cechy obu powyższych. Dlatego też najwłaściwsza dla Federacji Rosyjskiej miała być trzecia droga – pomiędzy Wschodem i Zachodem. Euroazjatyści postulowali podjęcie kierunku południowego w polityce zagranicznej, dostrzegali tam bowiem zagrożenie dla interesów Rosji w Azji Środkowej ze strony Turcji, Iranu i innych państw muzułmańskich. [2]
Przeciwwagą dla potencjalnych korzyści ekonomicznych z zachodu miały być możliwe korzyści i wsparcie dla gospodarki rosyjskiej ze strony wysokorozwiniętych państw azjatyckich – Japonia, Korea. Natomiast zrównoważeniem wpływów USA i Europy Zachodniej, miały być, przy pomocy Rosji, Chiny i Indie. Dla euroazjatystów najbardziej pożądanym ładem międzynarodowym był ład policentryczny, w którym Rosja mogłaby odgrywać istotną rolę pomostu między różnymi centrami politycznymi świata.
W rezultacie priorytetem dla Federacji Rosyjskiej była „bliska zagranica”. Starano się umocnić wpływy Rosji w państwach WNP, jak również liczono na wzrost kontaktów gospodarczych z państwami Europy Środkowo – Wschodniej. Eurazjatyści uważali, ze bliska zagranica jest kluczem do odbudowy mocarstwowej pozycji Rosji. Myślenie w kategoriach imperialnych było związane, w tej koncepcji, z silnym nurtem mesjanistycznym. Nurt ten stanowi, ze Rosjanie są historycznie i geopolitycznie predestynowani do przewodzenia narodom słowiańskim.[3]
Nurt euroazjatycki odegrał znaczną rolę w kształtowaniu się polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej, ale należy stwierdzić, że jego elementy nie przystawały do ówczesnej sytuacji geopolitycznej. Rosja była zbyt słaba, żeby wykonywać wszystkie role postulowane przez okcydentalistów. Tym bardziej nie miała sił na prowadzenie polityki mocarstwowej, czy imperialnej. Jednak euroazjatyści zdawali się tego nie zauważać, co było przyczyną późniejszego rozczarowania postawą Ukrainy, która dystansowała się od planów Rosji oraz niechętnym stosunkiem państw WNP do planów budowy ściślejszej organizacji.[4]