[Cykl: Septet gdański – odcinek drugi]
Etymologicznie Pomerellen oznacza Małe Pomorze. Zdrobnienie to ma je odróżniać od Pommern, owej wielkiej krainy nadbałtyckiej, współcześnie w Polsce nazywanej Pomorzem Zachodnim, rozciągającej się od Łeby aż za Odrę, po rzekę Recknitz, odgraniczającą ją od Meklemburgii. Podobne różnicowania nazw geograficznych na zasadzie przeciwstawiania „wielkiego” i „małego” spotykamy gdzie indziej. Przykład klasyczny stanowią Venetia i Venezuela. Amerigo Vespucci, gdy w 1499 roku dopłynął do Lago de Maracaibo, domy na palach budowane na jego obrzeżu skojarzył z adriatycką Wenecją, nazywając to miejsce „Małą Wenecją”, nazwą z czasem przeniesioną na położone w tej okolicy rozległe państwo Ameryki Południowej.
Miasto Gdańsk zostało założone na prawie lubeckim przez księcia Świętopełka Wielkiego, rządzącego w latach 1220-1266. Data lokacji nie jest znana, gdyż dokument lokacyjny zaginął. Za panowania tego księcia obok Gdańska na Małym Pomorzu prawa miejskie uzyskał jedynie Tczew w roku 1260. Trzecim miastem tego regionu założonym w czasach przedkrzyżackich był Gniew, lokowany w 1297 roku. Panowanie Świętopełka Wielkiego to zarazem okres ekspansji księstwa gdańskiego w kierunku zachodnim i wschodnim. Na zachodzie opanował pomorską ziemię słupską, na wschodzie sięgał poza Wisłę, gdzie jego zdobyczami były Quidin i Zantyr. Ze wschodniego Powiśla wyparli go Krzyżacy, którzy w 1233 roku rozpoczęli walkę z pogańskimi bałtyjskimi Prusami. Pierwszym ich celem były tereny zawiślańskie, na których ich głównym przeciwnikiem byli nie pogańscy Prusowie, lecz Świętopełk. Popierali ich w tym książęta piastowscy, traktujący Zakon Krzyżacki jako zaproszonych swoich gości, a Świętopełka za wroga jako mordercę Leszka Białego, którego wasalem był właśnie Świętopełk, wprowadzony przez tegoż Leszka Białego na tron gdański.
Tam też, na Powiślu dokonały się najwcześniejsze lokacje miast krzyżackich. Były nimi Marienwerder, zaraz po 1233 roku w okolicy Quidina i Marienburg, przyszła stolica Państwa Zakonnego, w okolicy Zantyru w 1276 roku. Wcześniej, w roku 1246, lokowano Elbląg w rejonie ujścia Nogatu, jako port morski dający Krzyżakom komunikację morską ze światem zewnętrznym. Z geopolitycznego punktu widzenia istotne są te trzy pary XIII- wiecznych miast, wzajemnie się pilnujących z obu stron Wisły: Gdańska i Elbląga w pasie nadmorskim po obu stronach Żuław; Tczewa i Malborka u południowego krańca delty wiślanej; Gniewu i Kwidzyna jeszcze bardziej ku południowi. Z tej ich funkcji zrodziła się wkrótce organiczna konieczność scalenia w jednym regionie Małego Pomorza ze wschodnim Powiślem.
Kiedy i jak dokonała się chrystianizacja Małego Pomorza? Bez wątpienia znacznie później niż w roku 997, o którym Vita Sancti Adalberti podaje, że wówczas biskup Wojciech podczas wyprawy misyjnej do Prusów, zatrzymawszy się na postoju w Gdańsku, ochrzcił w nim wielką liczbę pogan. Christopher Dawson w książce Tworzenie się Europy przyjmuje, że około roku 1000, wraz z chrystianizacją Skandynawii, owo „making of Europe” dobiegło końca. W wiekach IX i X pogańska Skandynawia stanowiła ogromne zagrożenie dla chrześcijańskiej Europy. A kiedy i ona wreszcie przyjęła chrześcijaństwo, cóż stanowiło ostatni obszar pogaństwa europejskiego? Tylko południowo-wschodnie obrzeże Bałtyku, na zachód od Wisły zamieszkałe przez Słowian a na wschód od Wisły przez Bałtów. Samorzutne ukształtowanie się takiej enklawy pogaństwa byłoby kaprysem Historii, trudnym do racjonalnego wyjaśnienia – ale jej powstanie nie było dziełem przypadku. To przeciwległe Skandynawii bałtyckie obrzeże stanowiło jej świadomie stworzoną i podtrzymywaną bliską zagranicę, otulinę nordyckiego pogaństwa, odgradzającą je od przenikania chrześcijaństwa na Półwysep Skandynawski. Otulina ta była tak solidnie do obrony swego pogaństwa indoktrynowana, że kiedy nordycka północ uległa chrześcijańskiej pierestrojce, otulina ta jeszcze wieki całe broniła się przed jej chrystianizacją, zanim manu militari została do tego zmuszona, w jej słowiańskiej części w wieku XII a w części bałtyjskiej jeszcze później.
W procesie tym owa nadbałtycka otulina Skandynawii przekształciła się w sześć regionów Europy. W zależności od odmienych losów dziejowych regiony te grupują się parami w trzy zespoły. W studium im poświęconym, zespołom tym nadałem nazwy: regionom zachodnim – Słowiański rodowód; regionom wschodnim – Bałtyjska tożsamość; regionom położonym pomiędzy tamtymi – Krzyżacki fundament. Terminy te są adekwatne do przekształceń dziejowych w regionach tych dokonanych.
Słowiański rodowód odnosi się do księstw Meklemburgii oraz Pomorza. Oba genetycznie słowiańskie, w ciężkich walkach w XII wieku podbite, ich władcy ochrzczeni a potem mianowani książętami Cesarstwa. Ich pogańskiego pochodzenia władcy, podobnie jak ich poddani, stopniowo porzucali mowę słowiańską na rzecz niemieckiej, zachowując wszakże pamięć o słowiańskim swym rodowodzie. Dynastia pomorska wygasła w 1637 roku, podczas Wojny Trzydziestoletniej; dynastię meklemburską zdetronizowano w 1918 roku, wraz z pozostałymi dynastiami Rzeszy; ich potomkowie żyją dotąd z tytułami Wielkich Książąt Meklemburgii.
Bałtyjską tożsamość zachowały współczesne Litwa i Łotwa. Litwa przetrzymała ciężkie walki z obu nadbałtyckimi Państwami Zakonnymi, a chrześcijaństwo przyjęła jako ostatnie pogaństwo europejskie w 1386 roku, po zawarciu unii z Królestwem Polskim. Jako Wielkie Księstwo Litewskie była w ostatnich dwóch wiekach średniowiecza największym państwem Europy. Łotysze, w XIII wieku podbici i schrystianizowani przez stworzone w Inflantach państwo zakonne Kawalerów Mieczowych, swej tożsamości etnicznej nie zatracili i podobnie jak Litwa stworzyli w XX wieku regionalne państwo narodowe na obszarze ich etnicznego zasiedlenia.
Krzyżacki fundament w strefie pogaństwa nadbałtyckiego zaczął się tworzyć na wschód od Wisły pół wieku po ustabilizowaniu się nowego, chrześcijańskiego ładu w słowiańskich regionach nadbałtyckich po zachodniej stronie Wisły. Zakon Krzyżacki, zaproszony w 1226 roku przez piastowskiego księcia mazowieckiego do zbrojnej chrystianizacji bałtyjskich Prusów, przejął w 1230 roku ziemię chełmińską, nadaną mu na bazę wyjściową dla tej akcji i z niej rozpoczął w 1233 roku zbrojną krucjatę przeciwko pogańskim Prusom. Po blisko półwieczu ciężkich walk ziemie ich zostały podbite a pruska ludność zmuszona do przyjęcia wiary chrześcijańskiej. W odróżnieniu jednak od tego, co wiek wcześniej nastąpiło na słowiańskim nadbałtyckim zachodzie, ich pogańscy władcy nie kontynuowali swych rządów po porzuceniu pogaństwa. Z bałtyjskiej przeszłości zachowała się tylko dawna nazwa ich kraju. Chrześcijańskie Prusy stały się teraz nazwą geograficzną teokratycznego Państwa Zakonnego, stworzonego przez zakon rycerski, który dokonał podboju tego kraju.
Małe Pomorze, przedzielające odtąd cesarski zachód od krzyżckiego wschodu było na całym tym południowym obrzeżu Bałtyku jedynym regionem, któremu chrystianizacji nie narzucono drogą militarnego podboju. W każdym razie niczego o takim podboju nie wiemy. Pradolina toruńsko-eberswaldzka stanowiła naturalną barierę broniąca dostępu do ziem pomorskich od południa, utrzymując zanoteckie pustkowia, podobne do ówczesnych zawiślańskich pustkowi ziem chełmińskiej i dobrzyńskiej. Owe zanoteckie pustkowia z czasem stały się brandenburską Nową Marchią na zachód od Drawy a polską Krajną na wschód od tej rzeki – Krajną zachodnią między Drawą a Gwdą, Krajną wschodnią między Gwdą a Wisłą. Te południowe peryferia pogańskich regionow nadbałtyckich pustkowiami swymi przyciągały osadnictwo zza pradoliny toruńsko-eberswaldzkiej. Dopóki regiony nadmorskie nie uległy chrystianizacji, chrześcijańskie osadnictwo na ich południowych peryferiach było ryzykownym niebezpieczeństwem. Tak było na ziemi chełmińskiej, gdzie chrześcijańskiemu osadnictwu, rozproszonemu wzdłuż Wisły po Chełmno i Grudziądz groziły ciągle najazdy pogańskich Prusów, dopóki ziemia ta nie została przekazana Krzyżakom na bazę wypadową dla podboju Prus.
Z Kujaw chrześcijańskie osadnictwo w identycznych warunkach przenikało już w XI wieku do Krajny wschodniej, w końcu tamtego stulecia rozproszone wzdłuż Wisły od Koronowa po Świecie. Wówczas nastąpił krótkotrwały okres zainteresowania Księstwa Polskiego inkorporacją Krajny wschodniej. Małe Pomorze cały czas sięgało jednak poludniową granicą w strefę pradoliny i w ciągu XII wieku przeszło transformację, noszącą wszelkie cechy procesu pokojowej chrystianizacji. Jeżeli domniemanie to jest słuszne, region Małego Pomorza byłby na południowym obrzeżu Bałtyku tym jedynym szczęsliwym miejscem, gdzie chrześcijaństwo przyjęto z własnego wyboru, zamiast wymuszania tego akcjami militarnych krucjat.
Małe Pomorze pojawia się dopiero w XII wieku i to w nielicznych dokumentach. W 1123 roku z inicjatywy Bolesława Krzywoustego powstało we Włocławku biskupstwo dla Kujaw i Małego Pomorza. Bulla papieska z 1148 roku wymienia uposażenia tej diecezji, należy do nich castrum Kdanzc. Z 1179 roku pochodzi dokument o lokalizacji w Oliwie opactwa zakonu cystersów, jako jego inicjatora wymieniając księcia panującego na zamku w Gdańsku. Wynika z niego, że Małe Pomorze było już wtedy krainą chrześcijańską, rządzoną z Gdańska przez chrześcijańską dynastią książęcą. Dzieje tej dynastii są nieporównanie lepiej znane dzięki licznym dokumentom z XIII wieku. W pierwszej ćwierci tego stulecia książęta Małego Pomorza byli lojalnymi lennikami książąt polskich, zanim książę gdański Świętopełk Wielki jednostronnie zerwał tej zależności lennej. Po jego śmierci powróciły dobrosąsiedzkie stosunki dynastii gdańskiej z książętami polskimi, doprowadzając do zawartego w 1282 roku układu o przeżycie, pomiędzy książętami: gdańskim Mestwinem II i wielkopolskim Przemysłem II. Ów książę gdański okazał się ostatnim z rodu panującego na Małym Pomorzu, więc kiedy zmarł w grudniu 1294 roku, jego księstwo na mocy wspomnianego układu o przeżycie przejęte zostało przez Przemysła II i połączone z Wielkopolską. Takie pozyskanie dla Polski piastowskiej nowej dzielnicy, dającej temu państwu dostęp do morza, było podstawą do przekształcenia Polski w królestwo z Przemysłem II jako jego pierwszym królem.
Królestwo Polskie powstało 26 czerwca 1295 roku i chociaż jego twórca , ostatni przedstawiciel wielkopolskiej linii Piastów, zginął zamordowany kilka miesięcy później, jego królestwo przetrwało pięć stuleci, do ostatniego rozbioru tego państwa w roku 1795. Następcą króla Przemysła na tronie polskim był Wacław, przedostatni król czeski z dynastii Przemyślidów, łączacy pod swym berłem królestwa Czech i Polski. W komedii Szekspira Wieczór Trzech Króli występuje rozbitek, opowiadający o swej morskiej katastrofie, kiedy to jego statek został wyrzucony na wybrzeże Czech. Komentatorzy Szekspira ubolewali nad niedostatkami jego wiedzy geograficznej; a jednak na początku XIV wieku połączone państwo Czech i Polski posiadało dostęp do morza – właśnie na wybrzeżach Małego Pomorza.
Region ten wówczas tylko przez jedną dekadę był prowincją Królestwa Polskiego. Król Wacław II zmarł w 1305 roku i tron po nim objął jego syn, Wacław III. Rok póżniej został on zamordowany i na nim wygasła czeska dynastia Przemyślidów. Na początku swego panowania , w sierpniu 1305 roku, zdążył jednak zawrzeć z Brandenburgią brzemienny w skutkach dla Małego Pomorza układ o wymianie jego z Brandenburgią wzamian za sąsiadującą z Czechami saksońską Miśnię. Inicjator układu o tej wymianie już nie żył, kiedy Brandenburgia w 1308 roku przystąpiła do jego realizacji. Rządząca Brandenburgią w latach 1157-1320 dynastia Askańczyków prowadziła politykę ekspansji na wielką skalę. Kiedy w roku 1881 Księstwo Pomorza oddało się pod opiekę cesarską Fryderyka Barbarossy, cesarz ten powierzył opiekę lenną nad nim Brandenburgii. Śwętopełk Wielki podobną polityką ekspansji wręcz prowokował Askańczyków. Odebrał on Księstwu Pomorskiemu ziemię słupską, dołączając ją do swojego księstwa, za co odwetem wkrótce po jego śmierci była brandenburska wyprawa na Małe Pomorze, która obległa Gdańsk w 1269 roku. Odpędzona stamtąd, wyprawa ta nie przyniosła wtedy Brandenburgii żadnych sukcesów, ale wskazała cel na przyszłość, którym było opanowanie Małego Pomorza. Drogowskazem ku niemu była via marchiorum, morenowymi grzbietami Pojezierza Pomorskiego wiodąca z brandenburskiej Nowej Marchii nad Zatokę Gdańską.
Tą drogą w 1308 roku podążyła wyprawa brandenburska, która zajęła Małe Pomorze i rozdając jego niemieckim osadnikom urzędy świeckie oraz gwarantując im wsystkie przywileje feudalne obowiązujące w Cesarstwie, miała ich zdecydowanie po swojej stronie, kiedy wkrótce przyszło im wybierać między panowaniem brandenburskim, lub krzyżackim na Małym Pomorzu. Pretendujący do tronu polskiego Władysław Łokietek nie dysponował wówczas żadnymi siłami zdolnymi wyprzeć Brandenburczyków z Małego Pomorza i dlatego poprosił o to Krzyżaków. Wtedy już przez trzy czwarte wieku przebywali oni na obrzeżu ziem polskich i chrystianizowali pogan nadbałtyckich, traktowani jako goście Piastów. Tym większe było zaskoczenie, kiedy Zakon Krzyżacki po wyparciu Brandenburczyków z Małego Pomorza, nie przekazał tego regionu Królestwu Polskiemu, ale wcielił go do Państwa Zakonnego, w którym pozostawał on półtora wieku.
[Tekst dotąd niepublikowany]
Fot. Wikimedia Commons