Redakcja i wydawca nie utożsamiają się z poglądami zawartymi w zamieszczonym materiale. Tekst opublikowano w celach informacyjnych i naukowych (tekst źródłowy).
***
prof. Aleksander Dugin
Wielokrotnie opisywany scenariusz wchodzi w fazę finalną. Janukowycz był ostatnim gwarantem wspólnej Ukrainy, która mogła zachować jedność państwową tylko w strefie – trochę zdystansowanej – ale prorosyjskiej polityki. Aby stać się narodem, Ukraińcom potrzeba stu lat. Stu lat pokoju i wielobiegunowości przy zachowaniu przyjaźni z Rosją. Wszystkie inne scenariusze prowadzą do podziału na dwa państwa.
Pod rządami Juszczenki i Tymoszenko osiągnięto maksimum wpływów Zachodu. Więcej tego już nie może być. Każdy, kto chce więcej, otrzyma jedną trzecią Ukrainy, i to nie zamożnego kraju Europy Wschodniej (takich „dostatnich” krajów nie ma w Europie Wschodniej, zapytajcie Węgrów, Bułgarów i Rumunów), ale „krwawej kaszy” (zwróćcie uwagę na Zakarpacie, a i na Wołyniu są potężne warownie prawosławia). Wschodnia Ukraina stanie się analogią do Osetii Południowej i Abchazji. Niezależnym i stabilnym państwem. Ten scenariusz jest coraz bliżej i bliżej. Musimy być realistami i być gotowymi na wszystko.
Nie ma czasu na emocje: czysta, zimna geopolityka – atlantyści przeciw eurazjatom, Morze przeciw Lądowi; ideologia podporządkowana geopolityce.
Atlantycki majdan. On nie jest za Europą, a za Stanami Zjednoczonymi. Europie jako esencji kontynentalnej w istocie potrzeba sojuszu z Rosją. Dlatego majdan jest antyeuropejski. Amero-majdan, atlanto-majdan. Wszyscy jego zwolennicy to atlantyści. Są wrogami. A jak się postępuje z wrogami – to wiadomo. Nic osobistego. Albo oni zabiją nas, albo my ich. Tak jest wszędzie i zawsze. Wszyscy, którzy są za „amero-majdanem” wewnątrz Rosji są także wrogami. Bezpośrednimi i odkrytymi. „Euro”majdan jest bezpośrednim synonimem euro-błotnej[1]. Atlantycki wróg.
Wszystko stało się na tyle przejrzyste, że nikt więcej nie będzie w stanie przenieść rozmowy na inną płaszczyznę.
Źródło: komentarz prof. A.Dugina w serwisie Facebook z dnia 27.01.2014 r.
Tłum. L.S.
Fot. źródło
[1] Nawiązanie do protestów przeciwko Władimirowi Putinowi organizowanych przez opozycję na Placu Błotnym w Moskwie – przyp. tłum.
